Piosenka senna
dla Tej co zawsze
jaśkiem ty mnie na poduszce miękko połóż
bym oddychał ciepłą wonią twoich włosów
gdy zapadnie zmrok, cicho przyjdzie sen
wyruszymy w satynowy długi rejs
nasze łóżko tak jak karawela
sunie poprzez senny granat nieba
w żagle prześcieradeł
dmucha bryza naszych marzeń
i płyniemy za horyzont hen
tam gdzie noc się w brzasku łączy z
dniem
wodorosty idiotyzmów nie oplączą nas
i przemkniemy przez pułapki codzienności
raf
smukłe delfiny twoich białych dłoni
nad powierzchnię pragnień chcą wyskoczyć
I tylko nie budź mnie,
gdy z Tobą śnię
noc powiedzie nas za gwiezdnych tras
widnokrąg
gdzie nie czyha budzikowy wściekły
potwór
i łez lewiatany
nam nie zmącą sennej fali
a czasu letargiczny dryf
popchnie nas aż do bajecznych ciszy wysp
i gdy słyszę w głębi nocy ciepły oddech
twój
chcę żeglować dalej karawelą naszych
snów
znów wyruszyć w satynowy długi rejs
kiedy zmrok w muszelce marzeń zamknie
dzień
I tylko nie budź mnie,
gdy z Tobą śnię
"I am sailing, I am sailing, home again 'cross the sea. I am sailing, stormy waters, to be near you, to be free."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.