pisanie
nakarmiłem demony pornografią liter
zboczone słowa powstały na zawołanie
jestem dewiantem?
a może kiepskim poetą
krzyki rozkoszy zastąpione przerażeniem
nagich myśli
co wstydzą się wolności
poskromiłem seksualność gołych kartek
przykrywając ją ciężką kotarą banałów
erotyzm samotnego pisania
zmieniony w orgię wieczoru poetyckiego
kiedy potencja moich dłoni
tłukących w masochistyczną klawiaturę
słabnie z upływem nocy
zjadam kolejny półmisek małży
by mieć stosunek z poezją
Komentarze (19)
a moim zdaniem obrażasz poezję prawdziwą, w poezji
jest dział erotyka i tylko w tym dziale winna się
mieścić sztuka przekazu erotycznego słowa, natomiast u
ciebie przeszło słowo z zboczone przekazy. ode mnie
bez punktu.
"zjadam kolejny półmisek małży
by mieć stosunek z poezją" Poezja - ależ to kochanka
:-)
świetne metafory :-)
Mnie sie to bodoba. Pobudza wyobraznie:-)
.."krzyki rozkoszy zastąpione przerażeniem
nagich myśli
co wstydzą się wolności"...cyt.aut.- masz dużo do
powiedzenia - więc pisz - pozdrawiam serdecznie:)