Piwnica pod baranami
Szukałem wolności.
Tak jak każdy człowiek
na tej ziemi tego pragnie.
Nie oczekiwałem zbyt wiele.
Ona znalazła mnie sama.
Przyjęła z otwartymi ramionami.
----
Mogłem przychodzić.
Kiedy tylko chciałem.
Ich słowa wciąż te same
witaj przyjacielu.
W piwnicy pod baranami
moje oczy wtedy wzruszone
nawet pojawiła się mała.
Łezka niewinności.
----
Pokochałem sztukę.
Ujrzałem ją własnymi oczyma.
Poznałem tę prawdziwą.
Bo za dużo sztuczności
udawania
w tych czasach
gdy wychodziłem na scenę teatralną.
Czułem, że to mój drugi dom.
I jeszcze bardziej
w mym sercu poezja dojrzewała.
A ci ludzie stali się dla mnie bliscy.
----
Teraz wiem.
Że nie rozwieje.
Tego wiatr
po czterech kątach
co wspólnie stworzone
W nas pozostanie.
Autor wiersza Damian Moszek.
Komentarze (1)
Ładne wspomnie,
Tego co mamy w sobie wiatr nie rozwieje...
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego popołudnia