PKP
...dla Wojtka...
Nie zdążyłam wsiąść do pociągu
jakim jest Twoje życie,
już dobiegałam do ostatniego wagonu,
wtedy pociag przyspieszył,
zobaczyłam tylko światła końcowe
i jej uśmiech.
Zostałam na końcu peronu,
gorące łzy spływały po policzkach.
Teraz czekam...
może będziesz jeszcze raz przejeżdżał,
może jak inne wysiądą
znajdzie się miejsce dla mnie.
może nie bedzie już watpliwosci
a Ty moje serce zechcesz ugościć
może osuszysz moje łzy
może powiesz...
...w tym pociągu jedziemy tylko ja i ty.
Komentarze (2)
Ładny wierszyk, ciekawe porównanie z do naszej
polskiej kolei... I spełnienia życzę!
Ciekawy pomysł. Chociaż tytuł w pierwszej chwili nie
sugeruje ciepła to jednak treść jest przyjemna w
odbirze. Bardzo podoba mi się to porównanie do pociągu
i wsiadających i wysiadających podróżnych...