plama
dzień łagodnym
uśmiechem zatoczył kolejny zakręt
właśnie usiadły pary ptaków na gałązce
wznosząc trelem ku chwale
słońce
roztrzaskany krzyk
jakby ktoś złamał na pół kruchą czasu
hostię
na krzyżu ulic
turla się kask
i martwa czerwień
Komentarze (7)
Bardzo dobry,choć wstrząsający wiersz,no i ten
kontrast - na początku sielanki z dramatem na
końcu...Samo życie...
Pozdrawiam.
Świetne.
Robisz wrażenie dramatyzmem i przekazem.Pozdrawiam
Zrobił na mnie bardzo duże wrażenie, napisany bardzo
dobrze (wg. mnie), bo wzbudza silne, dramatyczne
emocje w czytelniku.
Mocny przekaz, choć smutny! Pozdrawiam!
dobry, dramatyczny przekaz,
i dobra klamra tytułu z puentą... bardzo mi się podoba
ten wiersz;)
Zimny ale i delikatny. Pozdrawiam