Płatki śniegu
W płatkach śniegu
ukryłam swoje łzy
z żalem i niepokojem zamarzały
nie czekam już na ciebie
choć czasem brak mi tchu
zbyt bolesne jest żyć w niepewności
może wyrzucę ostatnią nadzieję
wraz ze starym płaszczem
przecież kiedyś przyjdzie wiosna
ciepłe słońce stopi śnieg
moje łzy wyschną
a czas podobno leczy rany
Autor Ania Złotnik
autor
AnnaZłotnik
Dodano: 2017-01-21 17:53:56
Ten wiersz przeczytano 843 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Ciekawy wiersz z optymistyczną
puentą.
Udanego wieczoru Aniu:}
Trudno pocieszyć, z wiosną wraca maj:)
Pozdrawiam:)