płomień przeznaczenia
cichutko tańcz wokół umysłu
roztaczaj woń rozpalonego ciała
dostarczaj mi przedwiecznego zamysłu
nie pozwolę, żebyś się bała
przestraszę nasze koszmary
osłonię ciała przed ostrzami
nie zgubię drogi przez mary
zniszczę mur pomiędzy nami
przypomnij sobie dlaczego tak jest
jak wielu ludzi nas rozdzielało
ilu teraz pokonamy by skończyć
odejdziemy ostatni raz, wśród łez...
autor
Undi
Dodano: 2007-02-19 11:30:19
Ten wiersz przeczytano 472 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
NO!!!! Ten wiersz jest piękny..... inne też by takie
były, gdybyś się przyłożył do zwykłej kosmetyki
tekstu...... Podziwiam.....