Płomieniem kreślę na wieczornym...
Cenie sobie słowne zwroty,
ich wewnętrzne natchnienie,
chciałbym i ja uciekać do metafor,
pokazywać je słońcu
nie chować za krzywe cienie.
Nie potrafię tego by były piękne, po
świeczkę sięgnę
Natura obdarzyła mnie w dwie dłonie,
których palce swoja zwinnością piękno
tworzą. ( takie mam o sobie mniemanie )
Biorę w rękę świeczkę i płomieniem kreślę
na wieczornym niebie, najpiękniejsze
życzenia dla Ciebie Czytaj literki, sylaby
i całe słowa, są czułe jakby pochodziły od
samego Boga
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (5)
I tak piękno być..w obu dłoniach możliwość czynienia
piękna, choćby słowami...pozdrawiam serdecznie
Słowa płyną z serca to się czuje.
Jak zawsze zatrzymujesz na dłużej, pozdrawiam
serdecznie :)
Są bardzo czułe, bo pochodzą od Ciebie Bolku.
Pozdrawiam milutko.
.... przeczytałam sylaby,słowa, a literkami komentarz
piszę z pozdrowieniami i miłego dnia życzę :)