Płomyk
Dla Tomusia
Byłes jak w kominku płomyk, którego najmniejsza kropla by zagasiła.Ale byłeś, iskrzyłeś się dla mnie!Miałam po co żyć!Dzis nie ma cie kolo mnie, nie ma tez tej złudnej nadzieji że wszystko się jakoś ułoży!Zniknałes jak mgła- mgła w której sie zgubiłam....
Odeszłeś do Boga ale nadal my Cię tu kochamy
autor
Kryska
Dodano: 2006-03-04 15:48:54
Ten wiersz przeczytano 393 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.