Chwila
Słucham trudnych słów...
Wiecznie oparty w tęsknocie
Za czym tak naprawdę tęsknić mam ?
Nie potrafię zaufać chodź lecę...
W dno uderzam z hukiem
proszę kochaj mnie...
smutno... jak smutno mi...
nie ma mnie tu...
Znikam i pojawiam się
nie ufam zazdrości
lecz cóż mam poradzić
pod naporem, przełamuje mnie...
Sztuczny uśmiech,
radość przez łzy,
utraciłem przez chwilę ciebie
jak trudno było mi...
autor
Delvier
Dodano: 2009-02-22 19:48:36
Ten wiersz przeczytano 418 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Romarzyłam się, myślę, że wszystko się ułoży dobrez.
Pięknie piszesz.
Pieknie... wspaniale wyznanie:)