Plotka
Z chichotem wyłazi, podnosi swój łeb.
A ty uważaj, nim cię zaskoczy.
Uderza bezkarnie, znienacka,
na oślep. Już się nie obronisz.
Na próżno trwonisz swój czas.
Już cię oplotła,spowiła w niemocy.
Została tylko nadzieja w ciemnej nocy.
Tłucze po głowie, myślach, i duszy,
nie myśl, że Twoją dolą się wzruszy.
Do chóru dołączą, aby cię pokonać,
zdołować, dokopać, tak do dna.
A usta wykrzywione w grymasie uśmiechu,
próbują jeszcze zachować twarz.
...a, niech zagadką się stanie, to rozczarowanie.... O ironio doskonała, jakżeś ty mała...
Komentarze (50)
Kochani pięknie dziękuję
za odwiedziny, komentarze,
każdą interpretację.
Jeszcze nie napiszę
czego dotyczył ten tekst.
Miłego, sportowego wieczoru.
Pozdrawiam serdecznie:)
Polacy do boju!
A w życiu się trzeba właśnie,
nie bać tego co jest straszne!
Pozdrawiam!
Zagadkowy wiersz ale bardzo mocny i dobry
Pozdrawiam serdecznie Gabrysiu :)
Ostro;)pozdrawiam cieplutko;)
Doskonały refleksyjny wiersz. Można w nim odnaleźć
odniesienie do wielu zjawisk które uderzają w
człowieka.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli.
Interesujące, a jeszcze bardziej ciekawe jak Ci się
udało opublikować wiersz bez określania rodzaju,
klimatu,...:)
Nie wiem, co kryje się pod pytajnikami, ale to nic
pozytywnego.
Może depresja, choroba lub śmierć.
A może pitolę ;)
Pozdrawiam Gabi :)
??? Dałaś popalić
aż mnie zmroziło
pozdrawiam:)
Gdyby to napisał @staż nie miałabym wątpliwości ale
tak...
:-)
Ciekawe co autorka miała na myśli, a może nie? każdy
dopasuje co chce. pozdrawiam
coś mnie usunęło :(
o kurczę, poczułem rykoszet. bardzo sugestywnie
napisane. :):)
pozdrawiam :)
O matko córko!
Przepraszam, czy tu bija:))
Ostro
Pozdrawiam Gabi
Rozbudzasz wyobraźnię i przywołujesz obrazy, które
staram się dopasować do treści wiersza.
Pozdrawiam.
Marek