Plotka
Usiadła pod ścianą,
płacząc cichutko,
bezsilna na zło,
za słaba na fałsz...
Chowała w dłoniach twarz,
niewinną i tak piękną,
otarła ręką łzy,
płynące bezustannie...
Cierpiały z nią anioły,
smuciły razem cienie,
tylko im dziś jest wiadomo,
co wydarzyło się...
A ludzie tak obłudni,
nie wierzą ślicznym oczom,
bo łatwiej przecież jest,
wciąż gadać co się chce...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.