Płyta
Dla życia, którego już dawno nie ma.Dla tego, które sie zaczęło.
Wciąż chadzam tymi samymi ścieżkami.
Płyta mego życia zacięła się.
Igła czasu rysuje jej powierzchnię,
niszcząc poszczególe scieżki,
ścieżki z zapisanymi dobrymi
wspomnieniami.
Lecz jeszcze kilka pozostaje,
te złe, mroczne...
Odtwarzają się cały czas nie pozwalając o
sobie zapomnieć.
W pewnym momencie intensywność odtwarzania
jest tak wielka...
że płyta pęka...
Pękła płyta mego życia.
Nie ma już jej...więc nie ma i mnie...
autor
helena:)
Dodano: 2007-04-02 17:13:28
Ten wiersz przeczytano 484 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.