Po burzy
Nieszczęście burzowych chmur
przeraża wyblakłym puchem
Skulona strachem Ziemia
drży pod ciężarem win
czeka na deszcz
błyszczący piorunami
wymywający brud
Niebo śmieje się
a czasem humorzeje
gra ze mną w chowanego
jak rozkapryszone dziecko
szukam go
i znajduję Niebo
w błękicie Twoich oczu.
Komentarze (3)
niebo jest tuz - poprzez burze i deszcz ujrzalas
niebo w jego oczach - metaforycznie , plynnie
Ładnie rozpięta, na kontrastach, konstrukcja wiersza.
Odniesienia do pogody może nieodkrywcze, ale
trafiające. Jest burza i bywa słońce. Jestem za, daję
plusik.
zgrabnie napisane,dobrze sie czyta...ciekawe
porownanie to z niebem i dzieckiem...niebo bawi sie z
nami jak rozkapryszone dziecko ale takze dla kazdego z
nas dziecko jest niebem tzn czyms najcudowniejszym....