po co mi kochać
smutne są
moje słowa
choć
miłość, przyjaźń, życie...
niby jasne
a rozczarowaniem
napisane
stworzone
by dawać ból...?
więc po co mi kochać
po co dzielić się sobą
gdy i tak zaleją mi twarz
dziś, jutro lub za rok
łzy nieuniknione
zapisane w gwiazdach
tęsknią
wołają
daj nam powód
by żyć
nie masz tu czego szukać
moja miłości...
z emocjonalności zrodzona
dla emocji karmiona
nie wpuszczę cię
bo dziećmi twoimi są łzy
a ja nie mam łez
oczy przez ciebie
zalały mi już
skrzepy rozczarowań
Komentarze (1)
Widzę ogromne rozczarowanie miłością,a może jednak
nie poddawaj się i uwierz,ze może być jeszcze
pięknie.Wiara czyni cuda.Główka do góry...piękny
wiersz choć przepełniony smutkiem,żalem i
rozgoryczeniem.