Po co żyć?
Zimny, jesienny wiatr rozwiał miłość
naszą
I zmroził dwa serca, teraz oczy płaczą.
Nadszedł dzień rozstania, smutku i żalu,
Zaśniemy w samotności a listy nasze się
spalą.
Zaśniemy w samotności, w nienawiść
otuleni.
Bez wiary, bez szczęścia, na zawsze
skłóceni.
A serca nasze lód zimny skruszy,
Więc po cóż żyć mamy bez serca, bez
duszy...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.