Po drugiej stronie tęczy
Zabierz mnie na drugą stronę tęczy
Gdzie nikt nie ściga czasu
Tam pośród brzóz
I ziół zapachu
Zbudujemy dom
Ot chatkę niewielką
Dwa serca tam schowamy
Z babiego lata firanki utkam
Posłanie z mchu miękkiego
Na dach kawałek nieba weźmiemy
Latarnię zrobimy z księżyca
Przy ognisku z promieni
Skradzionych słońcu
Przytuleni,
Zatopieni w sobie,
W ciszy....
-słów nie potrzeba,
Przecież wszystko wiemy,
Owiani tajemnicą miłowania
Zastygniemy w błogim stanie,
Trzymając mnie w ramionach
Strażnikiem życia poczujesz się,
I świat na chwilę się zatrzyma.
Po drugiej stronie tęczy
Gdzie nikt czasu nie liczy
Tajemnicę swoją ukryjemy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.