Po erupcji
Bo tak chciałbym z Tobą sadzić wino, jak ziele na kraterze.
Przywędrowały zachłanne,
rozgrzane paleniskiem myśli,
gaszone wodami oazy.
Nieme, a tak staranne
w układaniu zdarzeń -
wargi.
Do czegośmy przyszły?
Do pragnień, drgań,
spazmów wulkanicznych,
bólu bez skargi,
lawy w letargu sunącej -
stygnącej w słonym spełnieniu.
Klarysie za inspirację wierszem "Galatea" dziękuję
autor
Galeon35
Dodano: 2016-10-09 16:27:36
Ten wiersz przeczytano 538 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Hm, zadziwiające refleksje po erupcji, hm, wulkanu
uczuć. Psotnik z ciebie:)
Bardzo dziękuję wszystkim za czytanie i komentarze.
świetny!
Głębia erotyki.
Erotyk jak się patrzy.
gorąca lawa spływa
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo gorący erotyk i bardzo dobry. :)
Intensywna myśl, super wiersz.
Wiersz gorący jak lawa, namiętny, jednocześnie otula
miłością.
Doskonały!
Jest mi niesłychanie radośnie, że wiersz "galatea" był
inspiracją.
Pozwól, że odwdzięczę się wierszem:)
przenikanie
twoje
usta ręce mocne uda
smakowałeś
mnie tej nocy jak owoc
granatu
soczyście
na
erupcji krzyku
ciszy
mgła słona
Pozdrawiam:)
Pana Melchiora uwiebiam i wracam do niego nieustająco.
Gorąco jak w wulkanie.