Po młodość
Maskę doktorze, maskę chcę zamiast
twarzy.
Na wzór kreskówki amerykańskiej,
karykatury wygramy z czasem szalonym.
Strzykawką raz przy razie wypełnij
zmarszczki.
W kącikach ust do góry
pozorne szczęście zatrzaśnij.
Rozedmij wargi, jak u Krasuli
utwórz wielgaśne, jak dwie opony.
Maską, koniecznie maską,
jak ma medialna sfora, albo z pornoli
pobladłe gwiazdki. Niczym żaluzją
zasłonię pustkę w duszy
i wszelkie niedobory. Realia przyćmię
iluzją powoli. Bycie towarem
zmienię w atrakcję, która w ukrytych
-siątkach pokaże -dziestkę.
I lustereczko medyku na długie lata
wyczaruj jeszcze,
te od macochy Śnieżki,
bym swoją próżność
mogła podziwiać także w zaświatach.
Komentarze (45)
a czy włosy, kosmetyczka, tatuaże, pazury, piercing to
co innego? przecież to to samo :)
pozdrawiam :)
Mi to nie grozi ze względu na finanse ;)i dystans do
"zewnętrzności" :)
Satyra bardzo udana!
Pozdrawiam Grażynko :)
świetna ironia na dzisiejszą modę wydętych warg dobrze
to określiłaś - nie jestem przeciwniczką poprawiania
urody jeśli ktoś chce sobie poprawić swój wygląd ale
bez przesady...
pozdrawiam;-0
to się nie da ... lustereczko działa tylko za życia
...
Na wesoło wiersz chociaż refleksyjny - wolałabym
siebie widzieć bez zmarszczek i tuszuję co nieco .
Fajny temat wiersza :) Miłego wieczoru ...
Ja bym się nie poddała,, poprawkom,, ale skoro ludzi
stać i są przez to szczęśliwi to czemu nie :) tylko,
że to szczęście bywa złudne często...
Super ironia
Pozdrawiam ciepło :*)
Dobra satyra, kłaniam się.
Tekst popieram, ale zauważ, że dziś nie liczy się to
co masz w głowie, tylko jak wyglądasz. Taka jest
niemoralna prawda.
Re:
Mata Surowiecka
Mówisz i masz, czytelnik mój pan. Dziękuję za sugestię
:)
..gdyby nie te siątki...ale czy warto się tak
torturować, przecież zmarszczki u kochanej osoby też
się kocha...daje do myślenia...pozdrawiam.
Fajny wiersz, "Maskę doktorze, maskę chcę zamiast
twarzy. Na wzór kreskówki amerykańskiej." :)
Egoizm mi nie pasuje, ja bym zamieniła na próżność
"mogła podziwiać własną próżność", bo fiksacja na
wyglądzie nie jest egoizmem, póki nie dzieje się to
kosztem otoczenia, np. dzieci nie mają co jeść, bo
mama wydała kasę na botoks. W innej sytuacji to po
prostu próżność, albo choroba tej osoby, problem, z
którym się zmaga.
Różne refleksje, można by je snuć.
Pozdrawiam.
Sorry, że z opóźnieniem zajrzałem.
Ale za "karę" bardzo fajny,
wesoły, satyryczny wiersz przeczytałem.
Pozdrawiam. Miłego dnia :))
Ciekawa satyra :) Pozdrawiam serdecznie +++
Fajnie, satyrycznie, podoba mi się.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobra Grażynko satyra, maskę na twarzy, maskę na
uczucia wiele masek -
ja najpiękniejsza