Po raz ostatni dziękuję...
Chociaż bardzo mnie zraniłeś,
to jednak mimo wszystko Ci dziękuję.
Bo dałeś mi chwile radości i piękne dni.
Przy Tobie uwierzyłam,
że mogę być szczęśliwa.
Lecz dziś odchodzisz,
zostawiasz mi tylko łzy.
Lecz nie jesteś pierwszym,
który to robi, uwierz mi.
Taki właśnie chyba czeka mnie los.
Los smutny i samotny.
Więc z niego rezygnuję
i wybieram śmierć.
Więc życzę szczęścia,
żegnam Cię
i po raz ostatni podziękować chcę…
05.02.2009
Komentarze (2)
Wiersz bardzo smutny ale nie warto przedwcześnie
rezygnować. Życie to wielka niewiadoma, raz jest
lepiej a raz gorzej, i właśnie te gorsze dni uczą nas
jak docenić szczęście... Pozdrawiam:)
Słonko ktoś powiedział że prawdziwa miłość rodzi się w
mękach mhmmmmmm wiec nie odchodź ...poczekaj na tą
swoją upragnioną miłość ona gdzieś na Ciebie
czeka...bardzo ujął mnie Twój wiersz w nim samo życie
...Pozdrawiam serdecznie:)