Po...
Uspokaja mnie słowo ,
Zrodzone ze mnie.
Jakie by nie było.
Głaszcze piórkiem
Zakończenia nerwowe.
Najdelikatniej zmusza
Do dalszych narodzin.
Napisane, dłoń spowalnia,
Długopisem łaskocze usta.
Westchnąć nakazuje…..
Oczom podpowiada zamknięcie.
Bieli kartki szepcze obietnicę.
Sen.
więc roztrzepaniec dlatego pisze......mniej roztrzepanym sie staje.
autor
ROZTRZEPANA
Dodano: 2005-08-16 09:16:03
Ten wiersz przeczytano 456 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.