Po wszeczasy!
Inspirowane słowami św. Augustyna z Hippony oraz klimatyczną piosnką "El Mariachi".
Czy znów starania zostaną pogrzebane,
Czy marzenia me znów zostaną rozwiane,
I czy wysiłek mój znów pójdzie na marne,
serce po wszeczasy zostanie już czarne?
Nieosiągalne szczyty jednak celem są,
Ty nigdy nie będziesz jednak tylko moją.
nie bacząc na przeciwności wszystkie
złe.
Do utraty tchu, będę walczył o Ciebie!
Bo nadal najważniejsza jest w życiu moim
Miłość, której zaprzeczać Ci nie
przystoi.
Mam nadzieję, iż Twe serce też dopadnie
i na zawszę Twoją duszę dla mnie
skradnie.
Proszę o Wasze zdanie na temat mej "twórczości". Dzięki konstruktywnej krytyce, mam nadzieję, poprawiłem go trochę ;).
Komentarze (2)
a ja jestem na 'nie'
chcesz znać opinię, to proszę bardzo... po 1) nie
rozumiem dlaczego zmieniasz styl rymów, najpierw masz
wers w wers później co drugi, to niestety nie jest
zbyt dobre, zdecydowanie musisz się zdecydować, chyba
że stosujesz specjalne formy, a ta taka nie jest, a
poza tym popracuj nad jakością rymów, bo gramatyczne
są raczej niezbyt wartościowe... 2) znaki zapytania są
absolutnie zbędne...3) w każdym wersie masz różna
liczbę sylab, co zaburza rytmikę, powinna w każdym
wersie być ta sama liczba z zachowaniem
średniówki...4) no i na koniec nie wiem jak Tobie, ale
mi niezbyt podobają się archaizmy, w końcu mamy XXI
wiek i słowo snadnie raczej do tego wieku nie pasuje,
i określenie me i swe jakoś niezbyt brzmi... teraz
podsumuję- możesz popracować i coś da się zrobić...
warto próbować, już sam że napisałeś ten przypis
bardzo dobrze o Tobie świadczy :)... wiersz nie jest
za dobry, ale masz ode mnie pkt za ten przypis właśnie
i za to że chcesz się uczyć, to tak na zachętę:)