Panta rhei
Wieczór usiadł obok w połowie papierosa.
Słońce po robocie umierało bezkrwawo,
kwantami bursztynów dogasając we włosach
mokrych od łez wierzbin i kremem z
czekoladą
brązowiąc dekolty, podkreślone puszapem.
Dzień zasypia. Księżyc – nadworny
bajkopisarz,
wyrusza rydwanem archaniołów skrzydlatych,
poszukując pętli, gdzie zagubił się czas,
co
nieustannie płynie i ślad skrzętnie zaciera
przed ciszą plotkarą. Ta, to lubi się
droczyć –
łże jak z nut i z nudów z wiatrem – starym
przecherą
ciężarne od deszczu przeganiają obłoki,
gdy jak wozy z sianem po niebie się
kolebią.
Czuję boski dotyk. Dzień po filtr się
dopala.
I wszystko mi jedno, czy nazywają ciebie
Budda, Jezus Chrystus, Hare Kryszna czy
Allach.

BordoBlues


Komentarze (155)
Piękny po prostu... Moc ciepłych pozdrowień
...miało być 'co do puenty'*
...przy tylu pochlebnych, jakże mam dać karcącą
opinię, to byłby grzech...
a tak na poważnie, to jedna z lepszych prac...super
metafory (tym mnie masz i wiesz o tym)
dobrej nocy:))
ps. co do metafory, tak ON jest jeden...tylko zbyt
mała grupa to czuje
124 masz ode mnie
Ach czas jest wszystkim co mamy ,ten co upłynął już
nie wraca ,życie też kończy się w jednej chwili
,zegar ustaje i koniec.Czymże tak naprawdę
jesteśmy.Dziękuje za komentarz wierszem pozdrawiam .
Myślałam, że to nowy, a tu niespodzianka, już czytałam
:)
Z przyjemnością więc poczytałam jeszcze raz :)
Pięknie o najpiękniejszym pięknie...!
Pozdrawiam i życzę miłej nocy.
Podoba się:) bardzo
Każda żywa istota jest stworzeniem bożym, niezależnie
czy w Niego wierzy czy nie.
Świat się zmienia, ludzie też, choć nie zawsze na
lepsze.
To dobrze, że czas płynie jak rzeka;
ważne, żeby płynąć przez życia, omijając wiry, bo one
niczego dobrego nie wróżą.
Pozdrawiam serdecznie :)
BordoBlues-:)
Lubię twoje wiersze, acz! nie zawsze pamiętam o
komentowaniu komentujących.
Pozdrowienia!
A myślałem, że nikt już tego wiersza nie znajdzie.
Wieczorności Piorónku :):)
Świetny wiersz! -wiesz?
W moim mniemianiu, pojawiają się nawet! motywy
literackie Hezjoda-:)
Pozdrawiam Ciebie serdecznie!
Arku... pięknie dziękuję za Twoje słowa,
A wiesz dlaczego mnie po kilku prośbach odwiesił... bo
byłam w DE, a tu ciszy nie było... czyli są Polacy i
Polacy ... reszta zawieszonych (rzekomo ) zostaa też
uwolniona... nikt z tych osób nie odezwał się, a było
ich gdzieś dziesięć osób.
Mnie też wena opuściła, mało piszę, komentuję... ot i
co... byłam tylko w kontakcie z mariot... wydawaliśmy
Antologię...
za tydzień wracam do domu, do mojego kochanego
gniazdka... już planuję, co nowego zrobię... teraz to
tylko kosmetyka.... a wiersze... poczekają na lepsze
czasy.
Schody życia to ostatni na Beju,
Pozdrawiam ciepło,
Jeszcze mam w pamięci Twoje jakże pouczające
wskazówki... ich procenty znalazły miejsce w wielu
wierszach... z całego serca dziękuję,
Pa... do kiedyś tam... misę będziesz w Poznaniu,
Swarzędzu, to zapraszam... miejsca i ciepła w domu
sporo dla bezinteresownych ludzi, takich, jak TY!
Halina
Mnie też wszystko jedno. Ważne, że jest :)
Dziękujemy serdecznie ... Myślę że jeszcze trochę
Jadzia pocierpi ze mną ...to super dziewczyna ...
Świetny!!! Pozdrawiam Arku niezwykle serdecznie i
sobie jeszcze raz poczytam...