[ Po zimnej nocy ]
Gołębie przylątują na nasz parapet
przez okno
czołem do szyby
spoglądają w oczy
Chyba już się ich nie boisz?
Spójrz już się nie ruszają
To nie nasza wina że nie odlatują
do ciepłych krajów.
autor
złodziejka marzeń
Dodano: 2010-01-24 11:49:22
Ten wiersz przeczytano 557 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
To nic, że sąsiedzi krzywo patrzą, ja się zawsze z
ptaszkami podzielę :)
Po zimnej nocy następuje słoneczny dzień:)..Czegóż tu
więcej chcieć..słonko,śnieg się skrzy i skrzypi..teraz
księżyc pięknie świeci:)..Po wina i
przed,że-przecineczek:)..M.
Nie należy zapominać, że i one czasem potrzebują
naszej pomocy. Pozdrawiam+
gołąb to pokój zgoda Bardzo ładne skojarzenie i boli
bo nie ma porozumienia
Co do treści wiersza, tematu w nim. Gołębie i masa
ludzi się ich boi. Niestety, naukowo udowodnione, że
ich odchody są bardzo szkodliwe i niebezpieczne dla
ludzi.
mam niedosyt winy-dobry wiersz
krótko i zwięźle,można chwalić za takie krótkie
momenty...plus
no nie nasza wina wiec warto czasem im dać coś do
jedzenia pięknie napisane....zapraszam do siebie