Po zmartwychwstaniu
Świat miał być lepszy, bezgrzeszny,
przecież Bóg podał rękę, oczyścił z win.
Idźcie i nauczajcie narody świata,
powiedzcie wszystkim tym,
Którzy nie widzieli a chcą zobaczyć -
że tylko Ojciec i ja, wykonujący Jego
wolę
jesteśmy Prawdą, Mocą, Miłością i
Dobrocią.
Uczcie więc wszystkie narody świata.
Nawołujcie do zgody i nie patrzcie
czy chata bogata w klejnoty. Nie
sztandary
a życia cnoty są miłe Ojcu, Synowi i
Duchowi
Świętemu. Ku temu od zarania czyńcie
starania.
Słowa niósł wiatr, po drodze trafiał jak
strzały
Amora. Szaweł – prześladowca, niczym
antybio-
tyk od najlepszego doktora, przyjął je i od
zaraz
zmiana osobowości – z drania na poziom
świętości.
Krokiem pierwszym był chrzest, imię
Paweł
nadano i od tej pory życia test
doskonale
zaliczony. Najpierw słuchał uważnie słów
Mistrza,
potem szedł i nauczał, że Jezus
zmartwychwstał.
Za wiarę śmierć poniósł przez ścięcie
mieczem.
A my – co dziś powiemy o sobie –
człowiecze?...
Komentarze (66)
Św.Paweł z prześladowcy Jezusa stał się Jego
najlepszym uczniem,
św. Augustyn też był draniem, matka Monika wymodliła
jego świętość.
Czy współcześni ludzie mogą poświęcić swoje życie za
Chrystusa?
P.S.
Proszę zajrzeć na swoją pocztę.
Pozdrawiam.
A tu wygląda oddalony.To sorki.
Magdo - nic z tych rzeczy, to tylko złudzenie.
Próbowałam, bo myślałam, że masz rację, ale kasuje
literę.
Dobry, refleksyjny,
z wiarą pisany wiersz.
Dobranoc mariat.
Pozdrawiam serdecznie:)))
A my marności nad marnościami
w jakieś mamony zasłuchani.
Świetny wiersz z takąż puentą.
Maryniu przytul przecinki do lepszy ( pierwsza strofa)
i wiatr (4). Pozdrawiam.
W sumie z wiersza można dużo dobrego wycisnąć.