Po zmroku
Czekałam na Ciebie całymi dniami,
Bo najpiękniej bywało nocami.
Dniem tak znudzona,
Nocą bardzo rozpalona.
Stęskniona przez Twoją nieobecność,
Pocieszała mnie potem ciała Twego
nagość.
Takie zabawy po zmroku
Trwały do ostatniego po niebie księżyca
kroku.
Wraz z blaskiem porannego słońca,
Noc upojna dobiegała końca…
autor
Dziurka
Dodano: 2006-01-20 12:52:29
Ten wiersz przeczytano 833 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.