Pobudka ze schizofrenii
Znowu trochę Ciebie
wymyśliłam
poprawiłam photoshopem
Twoje myśli
żeby były o mnie,
włożyłam Ci w usta
własne słowa
i pokochałam w Tobie własny sen,
spadły ze ścian
nieprawdziwe obrazy
jak schizofreniczne wizje,
w brudnym lustrze konfrontacji
odnajduję siebie,
bez Twoich spojrzeń
jestem pusta
i świadomości pełna,
zapominam
o Twoim nieistnieniu
i zaczynam nowy dzień.
autor
Cvalda
Dodano: 2008-02-10 00:27:36
Ten wiersz przeczytano 456 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Tworzymy w myślach ideały,by zaspokoić choć trochę
głód nienasyconych pragnień...Iluzjoniści własnych
umysłów...kreatorzy prawdy-snu na jawie,z którego
przebudzenie bywa...gorzko-słodkie;)