pocałunek
W ogrodzie czereśni i białych bzów
Słodkich zapachów czerwcowego dnia
W mgiełce światła, szeptem utkanym ze
słów
Na zielonym dywanie podajesz mi swój
smak
Częstujesz truskawką na przemian z
uśmiechem
I czekasz momentu kiedy twarzą w twarz
Między głębszym wdechem i cichym
wydechem
Złapiesz w swoje usta drżenie miękkich
warg
Promieniem słońca ozdobisz moje imię
We włosy wpleciesz kilka białych
stokrotek
I ciepłą dłonią przekażesz swą siłę
w trosce o dobro nie wypuścisz z objęć
Komentarze (29)
Zmysłowo piszesz o miłości. Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam i zapraszam do moich starszych wierszy:)
Marek
Szczególnie o,,w trosce o dobro...,,
Bardzo ładny wiersz...
Delikatny,ciepły,pełne uroku wiersz.
Jak dla mnie na duże TAK.
Pozdrawiam serdecznie:)
Mozna sie jakos z Toba skontaktowac;)?
Podoba mi sie najbardziej z Twoich wierszy:)
Piękny, zmysłowy wiersz, pełen delikatnego uroku:)))
Miłość - to siła raz jeszcze poczuć
namiętny pocałunek życia
ona jest jak sokół krąży nad nami.
Ślicznie, dlaczego nic nie piszesz od dawna, może
jesienią wróci wena? Pozdrawiam miło:-)
:)
śliczny .... miłość czerwcowa subtelna piękna ;-)
pozdrawiam ;-))))
cieplusio
:)
Czerwcowo, uroczo i młodo, jak to wiosną:))
"Poczujesz w swych ustach drżenie płochych warg"- taki
akcent, lub podobny tu by mi bardziej odpowiadał
i jeszcze
" i w trosce o mnie"...ale to tylko moje spojrzenie na
Twoje pisanie.:))
Wśród tych czereśni i białych bzów musi być bardzo
słodki pocałunek. Pozdrawiam serdecznie