Pocałunek
Nie mogę
tej miłości się bać
ona przy mnie czuwa
każdego dnia
jak złodziej
anioła rolę gra
przybliża się
uśmiecha szyderczo
spogląda w oczy czule
szepcze do ucha
pamiętaj
należysz tylko do mnie
ostatni pocałunek ja
na twych ustach złożę
mówię ci
świat jest piękny
korzystaj z niego ile możesz
ja poczekam
przyjaciół wspaniałych masz
tryskasz radością
nigdy nie narzekasz
któregoś dnia poczujesz
pocałunek chłodny mój
wtedy już nic
nie będziesz wiedział
Autor Waldi
Komentarze (20)
Wiersz skłania do zadumy.
Pozdrawiam :)
ja jednak wolę życie obdarzac MIŁOŚCIĄ. Nie
podoba mi się kochanie śmierci...
pocałunek śmierci zapada na długo w pamięci
Pozdrawiam serdecznie
Piękny wiersz i podoba się bardzo:)pozdrawiam
serdecznie:)
Czy to o miłości czy o śmierci? Jakoś mi ten szyderczy
śmiech i chłodny ostatni pocałunek do miłości nie
pasuje... A czy śmierć można kochać?
Dobrej nocy :*)