Pocałunki
Za każdy jeden pocałunek w który mnie ubierasz
Niezmierzoną nocą przechadza się księżyc
w swym królestwie tron błękitny piastuje
urzekł mnie echem ukrytego piękna
z kieszeni swych szat pocałunki wyjmuje
płyną z lekkością do twych ust
śmiałość w swych dłoniach namiętnie
ściskając
dla mej miłości przesiąkniętej uczuciem
najpiękniejszy z serca kruchego chowając
wchłoną je twe piersi gorącem dotyku
opadną w prześcieradło ciałem utulone
opętana zapachem płynących chmur
poczujesz jak pieszczą twe stopy zmęczone
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.