Pochowany
kiedyś się skonczy ten hałas i terror...
W tunelu marzeń, gdzie poznałem Twój
zapach i oddech
próbuję znów Cię dostrzec,
udekorowane kwiaty zdobią mój grób,
bez Ciebie pochowałem się w tej ciemnej
przestrzeni,
tu na polanie przegranych, żrąc piasek
nie potrafię się uratować,
uczucie zamieniło mnie w płonące
słońce,które poraniło mój jezyk i twarz,
gdzie jesteś mój świecie?
dlaczego całujesz inne ręce?
w tunelu marzeń, tkwię jak samotny głaz
ciągle próbuję Cię dostrzec,
nie mogę jednak się już nacieszyć Twoim
obrazem,
wypalili mi oczy miłoscią do Ciebie,
w tym grobie, gdzie zdycham z poczucia
winy
już Cię nie znajdę
zamknęłaś serce na zawsze.
Komentarze (2)
Bardzo dobry wiersz, podpisuję się pod komentarzem
Anny. Pozdrawiam:-)
Piękny opis bólu utraconej miłości...bardzo do mnie
przemawia.