pocztówka znad morza
https://www.youtube.com/watch?v=NYiMyoFtzRw
wiatr wpadł pod czapkę, zagrał w uszach;
grzywy układa, pędzi, szarpie.
błękitne muszle okrył piaskiem.
martwa natura - nigdy martwa -
tyle żywiołu, że aż trudno
chwycić w obiektyw - kadr pulsuje.
wstrzymany oddech - po horyzont
zachodem się purpurzy. czuję
tętno i lęki albatrosa -
spłoszony zerwał się do lotu.
z dala od jutra i od wczoraj,
od szczęść mniemanych i kłopotów.
niebo tak bliskie. szum wycisza
każdy dysonans trwożnej myśli.
odciskam ślady, kontempluję
fal hipnotyczny, szumny wyścig.
Komentarze (25)
Super pocztów i ten wiatr pod czapką, ekstra:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie.Pozdrawiam.
Świetnie oddany stan relaksu znad dynamicznego morza.
Miło tak "kontemplować fal hipnotyczny, szumny wyścig"
;-)
Pozdrawiam
"wiatr wpadł pod czapkę" - takie zwykłe, a
niezwykłe... i najbardziej trzecia zwrotka :)
morze moje klimaty powróciły wspomnienia - dziekuję
pozdrawiam
malownicza pocztowka pozdrawiam
ndmorskie klimaty na tle żywiołu. Wiersz obrazowy i
energetyczny, pozdrawiam:-)
Eluś miód Twoja poezja i ta martwa natura, która nie
martwa. Ty to potrafisz:)
śliczna pocztówka:)witaj Elu
piękna pocztówka a z nią wsponienia