Pod powieką
Klon rozmarzył się lekko,
grab zasypia w czerwieni,
mam swój świat pod powieką,
nikt go tam nie zamieni.
Pająk utkał koronki,
wiatr kasztanom coś szepce,
już horyzont zapłonął,
cisza śpiewa mi wierszem.
Świat gdzieś biegnie bez celu,
czegoś szuka po kątach,
pieścisz wzrokiem- nic nie mów,
zaśnij w moich ramionach.
Komentarze (23)
powiało ciepłem spod tej powieki
:)
piekny wiersz-pozdrawiam serdecznie
Piękny, rozmarzony wiersz. Pozdrawiam
Piękne. Wiersz i wyznanie.
Pozdrawiam.
klon to symbol wolności
szkoda że już opada
i pozbawia radości
w zamian TV nam gada
tka pajęcze koronki
czy bez celu a skądże
i serwuje nam mrzonki
dokąd człeku podążasz
Pytanie retoryczne. Proszę nie odpowiadać. Znaku
zapytania nie dodam, ani innych znaków przestankowych.
Pozdrawiam autorkę wiersza. Skłonił mnie do głębokiej
refleksji.
Stajenny Jurek
ładny rozmarzony wiersz:)
Piekny swiat pod powieką
i ta delikatność w wiersza zakończeniu
pozdrawiam serdecznie:)
Piękny jest Twój świat pod powieką i lubię tę czułość,
która często pojawia się w puencie:)
Buziaki, Magduś:)