Podniebny czas
Tam gdzie orły kreślą ślady,
Na nieba błękicie.
Tam gdzie znaleźć chcę,
Stracone moje dni.
W miejscu samotnej myśli,
Obszarze setnej mili,
Drogi do nikąd.
Spotkać tam pragnę ,
Ciepło Twych ramion ,
Sen spokojny i spełniony.
Miłość jest jak religia w każdej chwili może spowodować chęć by paść na kolana, pocałunek zaś ,niczym modlitwa każda z chwil życia nań dobra :) Więc do dzieła :P (sam to wymyslilem,przyznam sobie jakąś nagrodę :D )
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.