Z podniesionym czołem
Los bywa czasem niełaskawy,
choćbyś go błagał na kolanach,
w nieugiętości, dla zasady,
trwa, ty na nogach już się słaniasz.
Możesz narzekać i przeklinać,
złorzeczyć, prosić, w pas się kłaniać
i chociaż to nie twoja wina,
niczym nie skruszysz tego drania.
Cóż pozostaje, jak w kieracie,
chodzić od rana do wieczora
i w sercu nosić silną wiarę,
że kiedyś z życiem się uporasz.
autor
magda*
Dodano: 2013-10-18 10:36:33
Ten wiersz przeczytano 1478 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
Wiara czyni cuda i los niełaskawy zamieni na prawy:)
Serdeczności:) Dobranoc!
niełaskawy-:)).Pozdrawiam
Tak to prawda los bywa nie łaskawy.Dobry
wiersz.Pozdrawiam Ciepło.
tak, innego wyjścia nie ma, jedyny kierunek to do
przodu :-)
Właściwie, aż do śmierci z tą wiarą. W ładnej formie
wyrażona myśl. Pozdrawiam :)
Oby tej wiary nie zabrakło.
Pozdrawiam:)
Czasem tylko ten zdrowy optymizm potrafi nas utrzymać
przy życiu.Miłego:))))))
Przedstawiłaś prawdę o losie...czasem cięzko iść z
podniesionym czołem. Pozdrawiam
Bywa, że los niełaskawy płata na figle dla zabawy :)
Pisałaś Magdo chyba o mnie. Ładnie, ten kierat kiedyś
dobije. Dobranoc
podoba mi sie bardzo-pozdrawiam serdecznie
To prawda, nic nie pomoże.
Pozdrawiam:)
Ładnie i mądrze.Bardzo mi się podoba.Pozdrawiam
serdecznie.
Fajny, optymistyczny przekaz.
A może napisać "gdy" zamiast "ty" w czwartym wersie?
Miłego wieczoru.
Optymizm w twoim wierszu wzmacnia dusze - pozdrawiam