Podpowiedź suflera dla Hamleta
czyli mój komentarz do wiersza jastrz-a (- serdeczne dzięki) https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/odpowiedz-hamletowi -584939
***
Podpowiedź suflera dla Hamleta
(Zaznaczyć tutaj 'se' pozwolę
że):
"bycie" jest na "łez padole"
"nie byt": /Hamleta bardzo dotknie/
"weselną ucztą" - więc odwrotnie
Lecz aby 'enter'* przywdziać trzeba
szatę godową - wielkie nieba (!)
tak tylko ... trzeba dobrodzieju
oliwy zapas w lampie dziejów
Czy to na pewno dobra wróżba...
Gdzie jest "Pan Młody"?
...wciąż się spóźnia.
* - wchodzić, wchodzić do, wchodzić w coś
Komentarze (19)
bardzo dziękuję wszystkim za pozostawiono słowo i
ślad.
dzięki za uchwycenie błędu.
Byt jest jak pokutny wór,
jak wieczna droga.
A co po nas? Jeno sznur.
Serdeczności :):)
Dobre to jest
Z podobaniem wiersza,
pozostając w refleksji,
pozdrawiam serdecznie:)
Mnie tam nie spieszno i jeśli być to wolę tu bo tam to
jest niewiadomą...pozdrawiam J.
Klaniam sie Janusz-ku z podobaniem dla refleksji. :)
i co niektórym może nie jest znane
co prawie już uszykowane
podziemne zbiorniki sprężonego CO/dwa
i śmietniki całej Europy
właśnie w samym jej centrum
czyli w podziemiach kraju naszego.
Uwaga Polaków pięknie odwrócona - puszczono mydliny z
mgłą poranną
i przepisy przepchnięto starannie.
To pierwsza krok na przyśpieszenie Armagedonu.
Za szadunką.
Pozdrawiam.
Wiem tylko, że dopóki się żyje, warto "być" w pełni, a
jak się już nie żyje to "bycie" ziemskie umarłego nie
dotyczy. Co do duszy, to odnośnie tego czy w ogóle
jest i/lub co się z nią dzieje po śmierci, to są różne
przekonania, ale tak na pewno nikt nie wie.
Pozdrawiam serdecznie.
https://profeto.pl/oliwa---symbol-milosci
Tak, o tej oliwie to trzeba codziennie pamiętać...
Pozdrawiam z + :)
Już czytałem - u siebie. A na pytanie "Być, albo nie
być?" każdy ma własną odpowiedź i ona determinuje jego
wybory życiowe. Co nie zmienia faktu, że w końcu (oby
jak najpóźniej) i tak czeka nas "nie być".
Ja też się tam nie śpieszę,
a im dłużej żyję, tym bardziej
doceniam życie.
Pozdrawiam serdecznie, Januszku.
Ja tam się wcale nie spieszę...;)
Pozdrawiam Januszku :)