Podróż
czujesz to samo?
Czasami
ale tylko czasami
wyłączam się z istnienia.
Moja uwolniona jaźń,
wyrusza w podróż
w głąb mego jestestwa.
Przeszukując najciemniejsze
zakamarki duszy,
i najmniejsze synapsy
mego umysłu,
poszukuje dowodów
własnego człowieczeństwa.
Pogrążony w półśnie,
niemal letargu,
przechadzam się przez
wszystkie stany świadomości.
Odkrywając wszystkie
swoje niedoskonałości,
wertuję myśli,
odczytuję znaki,
które coraz wolniej
przepływają z mego serca
do mej głowy.
I wiesz,
w tej nierealnej rzeczywistości,
jak najbardziej realny
pozostaje ból
samoświadomości.
Są pytania, na które nigdy
nie znajdziemy odpowiedzi.
I tajemnice, których
nigdy nie odkryjemy
na dnie pustej butelki.
Komentarze (5)
Świetny wiersz, niezła podróż pozdrawiam :)
P.S. W mojej Bejowej Opowieści Wigilijnej jesteś w
gronie tych nic nie mówiących, mam nadzieję, że się
nie gniewasz, nie sposób było wszystkich uwzględnić.
Pozdrawiam :)
Ciekawy tekst z podróży po swoim
jestestwie.
W moim przekonaniu, to jest
bardzo dobry wiersz.
Miłego wieczoru.
odkrywca zawsze jest pierwszy
Pozdrawiam serdecznie
"Nic nie boli tak jak życie." - Tytuł płyty
"Budki Suflera".
Pozdrawiam Janie.
Też kiedyś próbowałam zmierzyć się z tym tematem i
doszłam do wniosku że
"Najbardziej niebezpieczne wyprawy w głąb siebie.
Marnie skończył niejeden, co szedł za daleko."
Miłej soboty:)