Podróż po całym świecie XXXIII
"Podróż po całym świecie XXXIII".
09.06.2019r. Niedziela- Zesłanie Ducha
Świętego 10:58:00
I
W Warszawie w Muzeum Narodowym widziałem
Zwiastowanie Jacka Malczewskiego. Jest to
olej na desce z 1923 roku.
Na tym obrazie Maryja jest zwykłą wiejską
dziewczyną, a archanioł z kolei wiejskim
chłopakiem. Obraz ten to zerwanie z
tradycyjnym schematem. Na obrazie widzimy,
że scena znajduje się w wiejskiej chacie w
czasach, które są współczesne malarzowi.
Nie ma ani aureoli, ani lecących z nieba
promieni nadnaturalnego światła. Jednak
złożone do modlitwy dłonie anioła i
skrzyżowane na piersiach ręce Maryi bardzo
dobrze wprowadzają nas w klimat biblijnej
sceny.
W pogoni za kolejną przygodą
Czułem, że zwiastuje się coś ciekawego,
Koło mnie był trzy dziewczyny, mówię Ci
kolego,
A każda z nich raczyła mnie swą urodą.
Tak to z trzema koleżankami
Zaczęliśmy zachwycać się Muzeami.
Moje ciało i duszę przenika
Pewne wspomnienie spod pomnika.
II
W Sewilli w katedrze de Santa Maria
znajduje się pewien olej na płótnie z 1655
roku, który przedstawia świętego Izydora z
Sewilli. Autorem jest Bartolome Esteban
Murillo.
Istnieje nie wiele wizerunków tego
świętego, który jest doktorem Kościoła. Żył
na przełomie VI i VII wieku. Także obraz
ten powstał ponad tysiąc lat po śmierci
świętego. Dekoruje on zakrystię katedry, w
mieście, w którym był biskupem.
Dopiero w latach nowożytnych świętego
Izydora z Sewilli w pełni docenili. Został
kanonizowany przez papieża Klemensa VIII
dopiero w 1598 roku, a doktorem Kościoła
ogłosił go papież Innocenty XIII w 1722
roku.
Myśl tego świętego, a zwłaszcza jego
Etymologie wywarły ogromny wpływ na naukę,
na jej rozwój. Od 1999 roku za
postanowieniem Papieskiej Rady do spraw
Środków Społecznego Przekazu patronem
Internetu. On to był autorem pierwszych w
historii naz danych.
Z czasem wspólnie dotarliśmy do Sewilli,
Gdzieśmy na drzewie gniazdko uwili.
Tak uratowaliśmy ptasią rodzinę
I staliśmy przed obrazem świętego,
A teraz we wspomnieniach wracam do tego.
Teraz pewne rozgałęzianie perspektywy
To szukanie nowej alternatywy.
III
W Filadelfii w tamtejszym jednym z Muzeów
Sztuki widziałem Chrystusa i Cudzołóżnicę w
oleju na desce z około 1600 roku, a autorem
jest Pieter Brueghel Młodszy.
Obraz ten to ilustracja sceny z Ewangelii
według św. Jana. Wtedy to do Chrystusa
Faryzeusze przyprowadzili kobietę, którą
przyłapali na Cudzołóstwie. Jezus po
wysłuchaniu Faryzeuszy nachylił się i pisał
palcem po Ziemi. A gdy podniósł się to
powiedział do nich, by ten, kto jest bez
winy pierwszy rzucił na nią kamień.
Obraz ten jest olejną kopią obrazu, który
powstał w 1565 roku, a namalował go ojciec
tego artysty. a mianowicie Pieter Brueghel
Starszy. Pierwowzór namalowany w technice
en grisaille, czyli w monochromatycznych
odcieniach szarości.
Dużo nam nie było potrzeba, gdy zeszliśmy z
drzewa
I znaleźliśmy się tam, gdzie nas przywitała
Filadelfia.
Teraz w szarej codzienności wspominam
urodzinową wyprawę,
Jaki ja stary, zdaję sobie sprawę.
Teraz z rozmysłem i niemym krzykiem
Patrzę na Cudzołożnicę i nie wytykam ją
palca patykiem.
Teraz może z rozmysłem swe życzenia
spełnię
I w drodze powrotnej zza oceanu
Podczas wspólnej wyprawy zobaczę Ostatnią
Wieczerzę
I zaglądając co jest w garnku
Wam miłe Panie sprawę kolacji powierzę.
IV
W Stuttgarcie w Staatsgalerie widziałem
olej na płótnie z 1886 roku jest autorstwa
Fritz-a von Uhde i ukazuje Ostatnią
Wieczerzę.
Dziś może ciężko w to uwierzyć, ale niegdyś
ten obraz wywołał skandal. Mówił, a
właściwie krzyknął książę Prus Fryderyk
Wilhelm Hohenzollern: to nie jest Ostatnia
Wieczerza, lecz jakaś pijatyka anarchistów.
Ów książe był późniejszym cesarzem Niemiec
Wilhelm II. Wielu krytyków sztuki mu w tym
wtórowało.
Na obrazie tym widać, jak Pan Jezus trzyma
w dłoni kielich, a więc artysta przedstawił
moment, w którym Chrystus mówi: "Pijcie z
niego wszyscy, bo to jest moja Krew
Przymierza,....".
Przy stole widać, że siedzi jedenastu
uczniów Chrystusa, a dwunasty, jest nim
Judasz stoi z prawej i przygląda się scenie
z boku. I przed chwilą został zdemaskowany
przez Jezusa jako zdrajca.
Na tym można by przestać z opisem,
zachęcają was do zapoznania się z obrazem.
Jednak moje oko zwróciło uwagę na żyrandol
nad stołem. Oglądając ów obraz pomyślcie,
czy dwa tysiące lat temu, za czasów
Chrystusa mogły przy sufitach być takie
żyrandole.
Do wszystkich tych wspomnień nieraz
powrócę
I we wspomnieniach kolejne zobaczona tam
dzieła dorzucę.
Niech wam w głowie świeci lampka,
Że nie dla mnie wygodna kanapka,
Gdy zza rogiem jest szansa na przygodę w
dalekim świecie,
Znacie mnie, więc o tym dobrze wiecie.
Gdzie w swych wspomnieniach powrócę
kolejnym razem
Przekonacie się odwiedzając mnie następnym
razem.
Bardzo miło mi, że jesteście, nawet jeżeli bym się katował nie mogę pozwolić sobie na większą aktywność u was.
Komentarze (2)
Ładne wspomnienia. Pozdrawiam.
Piękne wspomnienia ...