Podrygi o smaku ostrygi
Rzecz ciekawa - ostryga.
Ponoć po niej w trymiga
chuć, panowie i panie,
wzrasta niespodziewanie.
Zatem jedną mąż kupił.
Jak otworzyć? Chłop głupi.
Sto zabiegów - i wiecie-
Przepis był w internecie!
Pół ostrygi na głowę
to jest dużo czy mało?
Dwie połówki sprawiły,
żeśmy poszli na całość.
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2015-01-29 17:26:45
Ten wiersz przeczytano 2428 razy
Oddanych głosów: 53
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (82)
Dobrze się dowiedzieć!
Po ostrygach to się robi z pani strzyga, no a z pana -
strzygacz:)
Wiesz, WN, muszę wypróbować:):)
Pozdrawiam!
Były obślizgłe, brrr:)))
Ha, ha dzięki kobitki, tak naprawdę 50 lat nie jadam
ostryg i... spokojnie mogę dalej ich nie jeść:)))
Bomiś, mariat, rhea
Uściski:))
Jak ja Cię uwielbiam WN, za "błędaszki" u Tomka, to
ryczałam ze śmiechu, a teraz za ostrygi to Cię
wyściskam...chociaż ich nie trawię. Buźka WN
aż pół na głowę??
ostryginalnie było w takim razie, pół ostrygi i człek
na gazie.
i tytuł, oczywiśta :)
taaakie afrodyzjaczki?
super, a puenta - palce lizać! :))