Podrygi o smaku ostrygi
Rzecz ciekawa - ostryga.
Ponoć po niej w trymiga
chuć, panowie i panie,
wzrasta niespodziewanie.
Zatem jedną mąż kupił.
Jak otworzyć? Chłop głupi.
Sto zabiegów - i wiecie-
Przepis był w internecie!
Pół ostrygi na głowę
to jest dużo czy mało?
Dwie połówki sprawiły,
żeśmy poszli na całość.
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2015-01-29 17:26:45
Ten wiersz przeczytano 2432 razy
Oddanych głosów: 53
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (82)
EwaZ, kasztanowiec, skoruso, siwaja dziękuję za
wizytę, pozdrawiam cieplutko:))
makaka, dwie połówki... ostryg!:)))
Ha, ha, Arcie, dzięki:))
Musiałam sprawdzić co znaczy "kobuch", u nas na
wschodzie mówi się "kanar", ale u ciebie jeszcze inne
znaczenie:)))
Madiś, rym się pogubił po tym pójściu na całość:)))
MC, magda*, baYtynka, wena i ja się uśmiecham, ale nie
do ostryg:)))
Zofia255, powiadasz spot reklamowy?!
judyta, skorusa, mixi:))))
:-))))) Dwa razy w życiu jadłem ostrygi. Take
świeżutkie, z akwarium prosto. Znaczy dwa razy.
Pierwszy raz i ostatni. I nic mi nie stanęło...
CelinaŚ, blondynka8, najdusiu, użytkownik usunięty
czyli (OLU) cieszę się, że rozśmieszyłam:))
TomkuT, połówki ostryg:))))
Yvet, SabinaG, StellaJ, bobi, ElenaB
dziękuję, że tu jesteście i zaglądacie:))
Zosiak, Ila600, broniu, TK, ilona86, waffelka
bardzo dziękuję za garść głasków:))
basiu23, Jędruś, Nel-ko, TurkusAniu
serdecznie pozdrawiam:))
nureczko, dzięki za nieocenione rady, dodałam lubczyku
do rosołu. Działa:)))
Arcie, wandaw, krzemanko:) Olu
dzięki :))))
JacekZ, beatka88, rhea, tańcząca, skropione cytryną
też były beee:)))
Pozdrawiam:)))