poeta
A.
***
między wersami wiersza ukrywa się poeta
nieznany
z rąk drżeniem pisze nieśmiało
w ciszy co dzwoni świtaniem
stawia litery i słowa
gdzieś o piątej nad ranem
wciąż poszukuje niezwykłej metafory
złotego środka poezji
by łzy przemienić w miłość
i w siebie wreszcie uwierzyć...
© MaJa / Ważka
autor
majka11
Dodano: 2017-02-25 18:21:34
Ten wiersz przeczytano 339 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Ładnie.Wszyscy szukamy tego złotego środka.Pozdrawiam.
Ujmująco i szczerze o rozterkach
poety.
Moc serdeczności:}
Fajnie, refleksyjnie.
Dołączam do czytelników, którym wiersz się podoba. Co
powiesz na pozbycie się
dopowiedzenia "wiersza" z pierwszego wersu? Miłej
niedzieli:)
Podoba mi się twoja refleksja ,zgadzam się tylko
piszący wie co ma na myśli ,to jego wnętrze.
Między wersami obnaża się(często) dusza poety :)
Podoba się refleksja na temat "bolączek" tworzenia.
Pozdrawiam :)
Pieknie:)
To fakt nikt nie zna wnętrza Poety i tego co w duszy
gra
Czasem tak trudno uwierzyć w siebie
Pozdrawiam serdecznie :)
pieknie...
pozdrawiam:)
Ładnie z refleksją Pozdrawiam:))
ładna refleksja pozdrawiam