Poeta pełny podszeptów
Jest mu ciągle zimno
więc ogrzewa się w ramionach słońca
i jest coraz mniejszy
może bardziej kruchy
dochodzi do wniosku
że gdy maluje w myślach
obce twarze słyszy w oddali szept
- uchy ropuchy
lub
szmaragdowego gada fałszywie
uśmiecha się do wiatru burzy i ciszy
w ciszy śpiewa o zamarzniętej wiośnie
może nawet lodowym lecie
a jesienią marzy o księżycu
który nie chce zostawić w jego ciele
głębokiego śladu skazy
lub wspomnień o naiwnej dziewczynie
kiedyś zwijała i rozwija literki
rzucała nimi w dal
no i trafiła głupia prosto w serducho
/przebiła serce wieczności/
gwiazda
Komentarze (12)
Tak.
Przebiła serce wieczności.
Gwiazda jednej nocy.
Wiem o czym piszesz i pozdrawiam
Chyba (tak jak Grażyna) w tytule napisałabym "pełen":)
Dołączam do czytelników, którym przypadł do gustu
wiersz w treści i formie. Widzę, że ta dziewczyna z
wiersza nadal działa, bo zwinęła "ła" z "rozwijała".
Miłej niedzieli Ewo:)
"uchy" odbieram inaczej niż Wolny Duch.
Wiersz zdecydowanie na TAK.
Ciepło pozdrawiam Cię Ewo.
Ciekawy wiersz, nie pozostawia obojętnym.
"kiedyś zwijała i rozwijała literki" - przepiękna
metafora.
Pozdrawiam serdecznie.
Poeta ma wrażliwą duszę, dlatego słyszy nawet to cicho
wypowiedziane.
Z przyjemnością czytałam ten melancholijny wiersz
wypełniony wspaniałymi metaforami. Pozdrawiam
serdecznie. Życzę beztroskiego dnia:)
Te rozwijane i zwijane literko- ta metafora bardzo mi
się podoba.
A to gwiazda! :)
Pozdrawiam
Pięknie piszesz Ewo. A poeta ma zawsze jakieś
podszepty, by coś napisać. Serdecznie pozdrawiam.
Dobranoc.
Zastanawiam się nad tytułem czy pełny
podszeptów, czy pełen?
no i te uchy ropuchy, zamiast uszu to pewnie
specjalnie?
Wiersz bardzo nowoczesny, jak to u Ciebie, ale zbyt
późno, by się w niego wgryzać, zatem zostawię to na
inną porę.
Dobrej nocy życzę, Poetce Ewie.
Klimat obojętny, powiadasz, Ewo... A ja tutaj znajduję
tyle emocji... Może coś ze mną nie tak?... Msz -
bardzo, bardzo smutny...
I znakomity; wspaniałe metafory... Wiadomo!
Pozdrawiam ciepło, Ewo.