Poetyka morza
Bezkresne morze mojego umysłu
A pośród niego fale historii
Lecz jest to tylko parafraza minionych
dziejów
A nie ich beznamiętny blask
Wszak zdarzają się tam zawirowania
emocji
Prądy pustych słów i wichry złudnych
pejzaży
Ale są też naręcza pięknych barw
Szmaragdowym płaszczem otoczone
Wszak siedzę i myślę o tym
Gdy smutek zakryje me oczy
Wyruszam starym żaglowcem w rejs
Szukając horyzontu niezmierzonych wód
autor
t.s.
Dodano: 2006-08-22 18:12:24
Ten wiersz przeczytano 434 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.