Poezja
Nie chcę wzorować się na Słowackim,
zbyt odległa mi poezji tej historia.
Wolę przysiąść nad Głowackim,
tam zbiegają się nasze trajektoria.
Nie chcę wracać do romantyzmu,
zachłystywać się od pompatycznych
wzruszeń.
"Antygona w Nowym Jorku" bliższa
realizmu
i nie ma brokatowych w niej przyduszeń.
Nie chcę wrzeszczeć "Na grób
Agamemnona",
czy wracać do zmierzchłego w nim patosu.
Jeśli struna, to niech tęsknotą dźwięczy
ona,
a skoro pisać, to jak w świecie żyje się i
kona.
Dziękuję Wam bardzo za odwiedziny, życzę pięknego i dobrego dnia.
Komentarze (18)
zawsze bądź sobą, bo udawanie kogoś innego nie ma
najmniejszego sensu
pozdrawiam :)
Puenta przepiękna
Oby tak wszyscy chcieli pisać
Z przyjemnością czytałam Twoje teksty.
OOO ! Bardzo dobry wiersz;
bardzo mi sie podoba,
wiersz i takie podejscie do pisania:)
pisz o tym co tu i teraz...
Zdradzę moją tajemnicę, ja też nie :)))
Nawet gdybym chciała to nie umiałabym tak jak oni,
więc radzę sobie jak mogę. Serdeczności.
Spróbuj wymodzić jeszcze niejeden wiersz. Pozdrawiam
serdecznie.
O bardzo ciekawie. Miło było poczytać. Pozdrawiam
milutko.
Oby nie tsunami :)))
Idzie do nas nowa fala, moze byc ciekawie, witam.
Nigdy nie jest za późno na refleksje. Pozdrawiam
serdecznie.
..Nowe pióro...witam serdecznie...a Twoja trajektoria
faluje na właściwym pułapie...pizdrawiam
Ciekawe rozmyślania nad tworzeniem poezji.
Pozdrawiam :)
Dziękuję Wam bardzo za odwiedziny, życzę pięknego i
dobrego dnia.