Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

poezja jest życiem - życie bywa...

Tytuł w całości brzmi: poezja jest życiem - życie bywa poezją

mocno spięta
spazmatycznie łapiąc powietrze
szarpię za suwak w sukience
nie - tutaj potrzebne są sprawne palce

błagam uwolnij mnie z więzów

a on - że lubi
z pazurem i w koronkach
wyraźnie się nakręca

wzmacniam puentę - omdlewam

on milknie - nareszcie
drżącą dłonią - ze spodni wyciąga
komórkę - hallo pogotowie
żona straciła przytomność

autor

Donna

Dodano: 2017-08-09 14:42:28
Ten wiersz przeczytano 834 razy
Oddanych głosów: 27
Rodzaj Wolny Klimat Ironiczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (31)

anna anna

dramatycznie- a zaczęło się tak niewinnie

SHANNA SHANNA

Perełka! Pozdrawiam z szerokim uśmiechem :)

małgośka38 małgośka38

Zaskakujące zakończenie, wiersz trzyma w napięciu.
Pozdrawiam serdecznie.

krzemanka krzemanka

Bardzo fajnie poprowadzony wiersz, od życia w
poetyckim ujęciu, po jego prozę. Miłego dnia:)

kalokieri kalokieri

Pozwalam sobie za al-bo.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

doobre:)
z idealnie dobranym tytulem,

aby dlon nie byla ze spodni, dalabym po niej myslnik,
lub /wyciaga ze spodni/ szyk,

pozdrawiam, dzieki za usmiech:)

Roma Roma

Ale pojechałaś po emocjach, a jak włożył drżącą dłoń
do spodni, to zaraz miałam kudłate myśli, a tu proszę,
facet sięga po swoją zabaweczkę - komóreczkę. Super:-)
Uściski na resztę dnia:-)

Donna Donna

ups! zaciętego zamka...

Donna Donna

Hhahahha Irysko... to tez, to tez, bo przeciez od tego
zaciete zamka sie wszystko zaczelo:)))) Usciski.
Kochani dziekuje za usmiechy. Moc serdecznosci.

Iris& Iris&

Danusiu proszę o wybaczenie ale skojarzyłam z
pogotowiem krawieckim...
Miłego popołudnia:)

ewaes ewaes

ja omdlalam jak siegnal dlonia do spodni :):)

bardzo mi sie podoba

pozdrawiam:*)

krzychno krzychno

Może mu nie tylko dłoń drżała
skoro żona omdlewała :)

Pozdrawiam z uśmiechem:)

zielonaDana zielonaDana

:)) Rosnące napięcie i zaskakujący koniec. Tak w życiu
czasami bywa. :)

nureczka nureczka

Napięcie rosło, rosło...., a potem opadły ręce :)
Kiedyś to by chociaż wachlował lub wodą cucił.
Świetny...
Pozdrawiam ( z półuśmiechem ;) demono

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »