POJEDYNEK NA SERCA I MYŚLI
Przegrałam walkowerem, ten wspólny, życiowy
mecz
A przecież się starałam, myślałam –
po prostu wiesz
Serce biło na cztery, na ustach tylko
„witaj”
Szaro, codziennie... z tobą - może powinnam
pytać?
Nie zobaczyłam smutku, sądziłam, że nie
trzeba
Po cóż uczyć się latać, gdy tak blisko do
nieba...
Za daleko sięgałam, bo któż się nie
rozgląda
To, co nowe jest lepsze, niż stare
rzeczy...z kąta
Wybiorę jej pierścionek, a tobie bilet
kupię
Spakuję do plecaka, to moje serce głupie
Pomiędzy zapomnieniem, innym szczęściem
rozdarta
Najlepiej jak potrafię, uśmiechem gram...
Mozarta
Komentarze (4)
Watpie by sam Mozart zagral te zyciowa partie lepiej
od Ciebie... Przytulam- Piekny wiersz
Serce kochać każe a rozum odradza, powiedz mi majeczko
czyja większa władza, serca bo serce razem z
człowiekiem się rodzi a rozum dopiero po latach
przychodzi, a że starszych słuchać nakazały nieba,
więc serce jest starsze jego słuchać trzeba. Podobał
mi się twój wiersz porusza bardzo ważki problem
życiowych wyborów.
przychylam się do opinii, wiersz wart uwagi i napisany
ciekawymi środkami...Pozdrawiam:)
Bardzo ładny wiersz. Doceniam - jak na debiutantkę
naprawdę dobry. Dobre przenośnie. Bardzo dobry przekaz
tematu