Pokłady tożsamości
Polak wyszedł na śnieg
i jego ojczyzną stały się Narty.
Potem zobaczył ssaka,
który nie był mężczyzną.
Gdy z męża przeistoczył się w pijaka,
urodził mu sie wiersz
i zamiast ojcem został poetą.
Wciąż szuka swojego Kościoła
i uczy się grać na gitarze,
bywa także himalaistą
we śnie.
autor
Łukasz78
Dodano: 2007-04-17 12:13:07
Ten wiersz przeczytano 554 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.