pokłosie „cel uświęca środki”
życie często dziwne
pisze scenariusze
kiedy coś wyłapię
to zamieścić muszę
ten co tu podałem
ironia życiowa
której moc w zanadrzu
życie dla nas chowa
panierka z jajeczkiem
co było nieświeże
a więc salmonella
poszła na talerze
ale dwaj pątnicy
co odtrutkę brali
to się tej bakterii
pokonać nie dali
i to nie cud żaden
ani fanaberie
alkohol zabija
niektóre bakterie
pisałem z ironią
by było wesoło
bez problemów z wódką
ani też ze szkołą:)
Tomek Tyszka
11 10 2015 Hull
Komentarze (26)
fajnie na luzie pozdr
Ojej, to trzeba teraz pić:)) pozdrawiam
A ja podzielam Twój pogląd. Na pewnym przyjątku nie
podano oficjalnie alkoholu bo nie wypadało i cała
ekipa 10 osób trafiła na zakaźny i tylko ja i szwagier
wyszliśmy jako tako bez szwanku (w kuchni popijaliśmy
wódeczkę). I tyle komentarza, miłego Tomku:-)
PS W nadmiarze szkodliwe, uważać!
wodka odtrutką?
lecz pod kontrolą bo zabija... a bakterie są trudne do
wyleczenia
pozdrawiam serdecznie:)
Jak zawsze na wesoło i prawdziwie:-)
Pozdrawiam Tomku:-)
Super...prawdziwa prawda, ale musi być pod kontrolą,
bo zabija na śmierć nie tylko bakterie:) pozdrawiam
Tomku
Czyli czasem lepiej być znieczulonym :)
albo winko z ciemnych winogron , też zdrowotne wymywa
każde świństwo z organizmu, pozdrawiam
Na zgniłe jaja dobrą odtrutkę
"trza" mieć w zanadrzu:)
Miłego dnia Tomku,
bez zbuków życzę:)
do mnie proszę na wódeczkę dziadzio dał mi ekstra
ćwiarteczkę hi
jak zawsze z przyjemnoscia czytam pozdrawiam