pokłosie nocy...
Kotara senna nagle rozdarta,
w gardzieli świtu noc właśnie kona,
jaźń ją pochłania, wsysa w głąb światła
rozmytej czerni kruche ramiona.
Zlizuje blasku wielkim jęzorem,
resztki przebudzeń po rozwarstwieniu,
tego co jeszcze parę chwil temu,
żyło w bezdechu w ponocnym cieniu.
Poród bolesność narodzin świtu,
w błonach mgieł wiotkich i łzawej rosie,
przenikła cisza wtarta w gwar dzienny,
granatu nocy blade pokłosie.
autor
niezgodna
Dodano: 2019-08-29 11:19:23
Ten wiersz przeczytano 1045 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
...podobno cudem techniki, wyrazu i poezją samą w
sobie w lit.polskiej jest tylko jedno dzieło -
Bogurodzica...ktoś zapyta dlaczego?...bo nie ma
poznanego potomnym autora i jest pierwszą "inwokacją"
do nauki na pamięć po Inwokacji...
Chodzi o to ze nie przepadam za tą formą metafory i
unikam. Różne są szkoły w tym temacie. Tutaj przykład
/wyjątku/?
http://www.portal-pisarski.pl/czytaj/44388/tabu-dopeln
iaczowka
Pozdrawiam :)
...widzisz mily@, bo to taki mój dopełniaczówkowy
styl...doceniam to "u ciebie"...to znaczy, że nikt tak
inaczej nie przesala zupy jak ja:))
dzięki i miłego dnia ci życzę...
U Ciebie dopełniaczówki są całkiem strawne :)
Pozdrawiam :)
...panie starszy@, muszę pana rozczarować, tylko 153
cm, mała ze mnie kobitka, zatem z tą wielkością ...
ale chyba i tak coś nie wypaliło, bo punkciku brak:(
jeszcze nie ochłonąłem po ostatnim razie a Ty znów
mnie zaskakujesz. Jesteś wielka
...czasem jedna troszkę inna od przeciętnych metafora,
może być twardą podwaliną dla wiersza...
dziękuję wam kochani za ciekawe komentarze,
pozdrawiam:))
Piękne te narodziny świtu. Kiedyś pisałem o nocy u
bram świtu, ale na "pokłosie nocy" bym nie wpadł
:-)Świetny! Pozdrawiam :-)
Piękne są Twoje strofy, ale że ten poród dnia może być
taki bolesny?
Miłego dnia
Gratuluję Stefi. Najpierw trzeba na to wpaść, że świt,
to pokłosie nocy. Znakomita metafora. :)
piękne bywa to narodziny świtu
z budzącymi się ptakami, promieniem słońca :)
Piękny! jak zwykle;)
piękny akt rodzenia się świtu.
Pięknie. Pozdrawiam.
Narodziny dnia, ależ pięknie to opisalas !:)
Miłego dnia Stefi :*)