Pokochaj
Nie mów za póżno
moje oblicze matowieje
szyja fastrygą naciągnięta
wielbiona porą lata,
nie jestem młoda
ukrywam zwiędłe
rozchylone nocą piersi,
ślad pocałunków
jak płatki maków
nietrwałe,
rozkwitam purpurą
jesienią życia
dla ciebie będę kwiatem
co dzień
pięknieję
autor
NiebieskaDama
Dodano: 2011-04-17 07:24:48
Ten wiersz przeczytano 755 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Nie najważniejszy wyglad zewnętrzny ale to co w duszy.
To jest bardzo dobry wiersz z wielką wyobraźnią :)
:-) ciekawy, szczery, nie bojący się estetycznych
kontrastów wiersz
Znów 9 ciepłych komentarzy a tylko 6 punktów za
wiersz; jakaś nowomoda nastała na nieuczciwość? Moja
ocena jest taka = treść dobra, jest przekaz ale tytuł
dziwny, brzmi jak wyzłoć złotą obrączkę. Wg mnie do
zmiany.
Pięknie ujęłaś przemijanie młodości, cudownie że
postrzegasz godność starzenia się i możliwość kochania
w jesieni życia. Serdeczności ++
optymistyczna i jakze sprawdzajaca sie w zyciu
puenta :)ciekawe metafory
Kochać można zawsze, na to nigdy nie jest za późno.
Życie ma dwie strony: boginię miłości i bożka mamony.
Nie szata zdobi człowieka,chociaż jest też ważna.
Pozdrawiam.
Piękna miniatura "rozkwitam purpurą jesienią życia dla
ciebie będę kwiatem co dzień pięknieję" Pozdrawiam :)
Piekno człowieka wyraża się również jego wnętrzem!
Pozdrawiam!
Dotykam szyj a ona łabędzia, w dotyku jedwabna, z za
bluzki pierś napięta kształtna, lico w uśmiechu, tak
Ciebie dziewczyno moje oczy widzą.
Jesteś piękna sama w sobie, dotykam twojej ręki, i
przechodzą mnie cudowne mrowie
Piękniejesz co dnia o świcie, tworzył Twój obraz -
wielbiciel
Ile piękna dostrzegam w tych źrenicach mądrości, ile
czaru wyzwalasz w chwilach swojej słabości.
Być kobietą niosąca koszyk jesiennych kwiatów, to być
istotą ponad czasu.
Wyjmujesz z kosza kwiaty jesieni, mchem wyścielone
jego dno,wrzos filetem się mieni, to dla mnie jest
piękno.
Idziesz ścieżką życia, ona przed tobą jeszcze daleka,
rozglądaj się, może ktoś na Ciebie i twoją miłość
czeka.
Pozdrawiam ciebie damo, na ścieżce czekam